Pokonałam kolejny etap w poszukiwaniu smaku
sera bez mleka zwierzęcego – zrobiłam serek z mleka sojowego. Serek wyszedł
aksamitny i delikatny - bardziej jak krem. Ponieważ sam w sobie nie ma zbyt wyrazistego smaku dobry będzie zarówno ze słodkimi, jak i słonymi
dodatkami. Proponowane poniżej ilości są małe, wystarczą na dość niewielką
ilość serka – na spróbowanie.
Składniki:
- 500 ml mleka sojowego (naturalnego bio, niedosładzanego),
- 2 łyżki soku z cytryny,
- szczypta soli (lub do smaku),
- opcjonalnie jako dodatki: ulubione zioła, przyprawy, warzywa (np. rzodkiewka, pomidor) lub owoce, miód, dżem.
Przygotowanie:
Mleko
podgrzewamy i dodajemy sól. Nie doprowadzamy do zagotowania, ale mleko ma być
mocno ciepłe. Dodajemy sok z cytryny i podgrzewamy jeszcze ok. 10 minut. Nie
mieszamy. W mleku od razu powinny pojawiać się grudki „sera”. Przelewamy do
termosu i pozostawiamy na ok. 8-10 godzin – u mnie na całą noc. Po tym czasie
przelewamy przez sito wyłożone gazą i odsączamy zbędny płyn. Można delikatnie
odcisnąć lub po prostu cierpliwie poczekać. Wkładamy do lodówki do schłodzenia.
Podajemy z pieczywem i wybranymi dodatkami lub sam z dodatkami. Ja tym razem
nie odciskałam serka zbyt dokładnie, gdyż chciałam spróbować konsystencji bardziej "jogurtowej", z
miodem oraz orzechami. Smacznego!