Przygotowanie
tureckiej pizzy w „wersji dla mnie” przyszło mi do głowy po wizycie w jednej z
tureckich restauracji. Oczywiście byłam tam jedynie obserwatorem, ale cieniutki
placek z farszem i tak od razu mi się spodobał. Jadłam go dawno, dawno temu, a
teraz przygotowałam swoją niskohistaminową wersję…. Bardzo, bardzo dobrą
wersję, która jeszcze nie raz zagości na moim stole, chociaż to na pewno tylko wariacja na temat oryginału.
Składniki:
- 160 g mąki kukurydzianej,
- 50 g mąki ziemniaczanej,
- ½ łyżeczki soli,
- ½ łyżeczki sody,
- 1 łyżka oleju rzepakowego,
- 150 ml wody,
- ¼ szkl. ciepłej wody,
na górę:
- ½ czerwonej papryki,
- ½ cukinii,
- plaster białej cebuli (nie żółtej),
- garść natki pietruszki,
- 1 łyżka oleju,
- sól i pieprz ziołowy do smaku.
Przygotowanie:
Zagotowujemy 150 ml wody wraz z
solą i łyżką oleju. Do wody wsypujemy połowę mąki kukurydzianej cały czas
mieszając trzepaczką. Zdejmujemy z gazu i odstawiamy do lekkiego przestygnięcia.
Cukinię rozdrabniamy w malakserze na malutkie kawałeczki, ale nie na papkę.
Przekładamy na sito, żeby obciekła. Połowę papryki bez nasion, cebulę oraz
natkę również drobno miksujemy. Przy nietolerancji histaminy zwykła lub
czerwona cebula nie są wskazane. Dobra natomiast powinna być cebula biała, ale
jej tolerancję należy indywidualnie sprawdzić. Z cukinii odciskamy nadmiar
soku. Jeśli papryka i cebula również puszczą sok, to też go odlewamy. Mieszamy
warzywa i lekko solimy oraz dodajemy szczyptę pieprzu ziołowego. Odstawiamy.
Zaparzone ciasto mieszamy z pozostałymi mąkami, sodą, łyżką oleju i ¼ szkl.
ciepłej wody. Wyrabiamy jednolite ciasto, przykrywamy i odstawiamy na kilka
minut, żeby odpoczęło. Następnie dzielimy na pół. Z obu części, na papierze do
pieczenia rozwałkowujemy cienkie na ok. 1,5 mm placki – mogą być okrągłe lub
podłużne. Na każdym rozsmarowujemy po połowie farszu. Warstwa farszu również ma
być cieniutka. Pieczemy każdy placek oddzielnie, w piekarniku rozgrzanym do 250
° C przez ok. 7-8 minut. Pizzę wkładamy na sam dół piekarnika, bez żadnej
blachy. Następnie na 3 minuty przekładamy na górę z włączonym grillem. Czas pieczenia
zależy od piekarnika. Pizza ma być lekko przypieczona i należy dostosować czas,
żeby uzyskać taki efekt. Podajemy jak tradycyjną pizzę. Powinno się ją skropić cytryną, ale ja cytryny nie mogę jeść. W Turcji często jest zwijana
w rulon i towarzyszy jej sałatka. Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję bardzo za komentarz! Proszę osoby anonimowe o podanie chociaż imienia :)
Z powodu dużej ilości spamu w ostatnim czasie zmuszona jestem wprowadzić obrazkową weryfikację komentarzy. Przepraszam za utrudnienia :)