Tak, wiem - pampuchy są drożdżowe,
a nazwanie moich bułek w ten sposób to profanacja. Ale jakoś mnie to nie
martwi i mogę z tym żyć. :) Takich profanacji przy mojej diecie niskohistaminowej muszę
popełniać mnóstwo i smacznie mi z tym. Zamiast drożdży soda, a bułeczki i tak
fajnie wyrosły, i są mięciutkie. Mogą być podawane na słodko z owocami, musami,
jogurtami lub na słono z gulaszem, czy sosem grzybowym. A co jeszcze lepsze – są również dobre
na zimno jako „pieczywo”, jako bułka do kanapki.
Składniki (na
7-8 niedużych bułek):
- 2 szkl. mąki orkiszowej + dodatkowa mąka do podsypywania,
- 1 płaska łyżeczka sody,
- ok. ½ szkl. ciepłego mleka orkiszowego (niesłodzonego),
- 1 jajko,
- szczypta soli,
- woda do gotowania.
Przygotowanie:
Mąkę
mieszamy z solą i jajkiem. Dodajemy sodę i wlewamy mleko. Mieszamy łyżką, a
następnie ręką wyrabiamy na jednolite, dość luźne ciasto. Przykrywamy
ściereczką i odstawiamy na 10 minut, żeby ciasto odpoczęło. Po tym czasie
ciasto dzielimy na 7-8 części i z każdej formujemy okrągłą bułeczkę. Przyda się wtedy dodatkowa mąka do podsypywania. Do garnka
wlewamy wodę (do ok. 1/3 – 1/2 wysokości). Kładziemy na niego ściereczkę, którą
na około „mocujemy” gumką. Zagotowujemy wodę. Gdy woda już dobrze paruje na
ściereczce układamy bułki. Przykrywamy drugim garnkiem. Gotujemy 10 minut,
najlepiej partiami, chyba że mamy bardzo duży garnek. Zdejmujemy ze ściereczki i podajemy z ulubionymi dodatkami –
na słodko z owocami, dżemem, jogurtem (w diecie niskohistaminowej nie polecam)
lub na słono z mięsem, czy z sosem jako dodatek do obiadu. Na zimno z bułeczki można zrobić kanapkę. Bułeczki można też ugotować w parowarze lub w garnku z nakładką do gotowania na parze. Smacznego!
Witam serdecznie
OdpowiedzUsuńCzy jest szansa zrobić tale bułeczki z mąki bezglutenowe i inntm mlekiem roslinnym?
Pozdrawiam
Natalia
Trudo powiedziec. Wczoraj probowalam z ryzowej + kukurydzianej + ziemniaczanej, ale tez bez jajka i sie nie udaly. Pozdrawiam.
UsuńAha i jeszcze: inne mleko spokojnie moze byc.
Usuń