niedziela, 19 października 2014

Nalewka z daktyli / daktylówka

    Daktyle są ostatnio wszechobecne w mojej kuchni. Aż dziwne, że dopiero teraz przyszedł mi do głowy pomysł na nalewkę daktylową. Suszone owoce kojarzą mi się z Bożym Narodzeniem, dlatego jestem pewna, że nalewka będzie idealna na święta. Daktyle są źródłem potasu, magnezu, fosforu i wapnia. Mają też trochę witamin, antyoksydantów i naturalne salicylany. Nalewka z daktyli może więc pomóc w walce z przeziębieniem, wysokim cholesterolem, nadciśnieniem, stanami zapalnymi i przemęczeniem.

daktylówka

daktylówka

Składniki:
  • 400 g suszonych daktyli bez pestek,
  • 8 goździków,
  • 2 laski cynamonu,
  • 700 ml wódki.

Przygotowanie:

Daktyle kroimy w drobną kostkę. Umieszczamy w gąsiorku, butelce lub dużym słoiku. Dodajemy goździki oraz laski cynamonu. Zalewamy wódką. Zamykamy i odstawiamy w ciemne miejsce. Alkohole na bazie daktyli można filtrować już po dwóch tygodniach, można też odczekać 4-6 tygodni. Po tym czasie filtrujemy przez gazę lub specjalne materiałowe sitko, a owoce dokładnie odciskamy. Nalewkę przelewamy do butelki, zakręcamy i umieszczamy w chłodnym, ciemnym miejscu, nawet na 6 miesięcy. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, żeby spróbować jej od razu, ale najlepsza będzie dopiero po pewnym czasie. Ja planuję spróbować nalewki w grudniu. J Smacznego!


4 komentarze:

Dziękuję bardzo za komentarz! Proszę osoby anonimowe o podanie chociaż imienia :)

Z powodu dużej ilości spamu w ostatnim czasie zmuszona jestem wprowadzić obrazkową weryfikację komentarzy. Przepraszam za utrudnienia :)