Moja wegetariańska
lasagne to prosta i smaczna, daleka krewna popularnego włoskiego dania. Z
dodatkami, które są dobre przy nietolerancji histaminy – żadnych pomidorów,
nabiału czy szpinaku. Wybrałam lasagne orkiszową ze względu na moją dietę, ale
z powodzeniem może być ze zwykłej mąki. Jeśli danie ma być wegańskie, to należy
kupić makaron bez jajek.
Składniki (na
naczynie 24x12 cm):
- ok. 6-8 prostokątnych płatów lasagne z orkiszu,
- 1 cukinia,
- 2 duże marchewki,
- 1 szkl. wody,
- ok. 300-350 g dyni hokkaido,
- sól,
- szczypta kurkumy,
- 1 łyżeczka rozgniecionych ziaren kolendry,
- garść posiekanej natki pietruszki,
- ew. woda do makaronu (szczegóły poniżej),
sos „beszamelowy”:
- 1 ½ szkl. wody,
- 3 łyżki mąki kukurydzianej,
- ½ łyżeczki oregano,
- ½ łyżeczki soli,
- 2 łyżki oleju rzepakowego,
- 1 łyżka oleju kokosowego.
Przygotowanie:
Cukinię i obraną marchewkę
ścieramy na małych oczkach tarki. Oprószamy solą, dolewamy szklankę wody i
dusimy na małym ogniu. Dynię kroimy w niewielka kostkę. Dodajemy do gotujących
się warzyw. Dosypujemy natkę, kolendrę i kurkumę. Dusimy pod przykryciem ok. 10
minut lub do momentu aż dynia będzie półmiękka (nie może się rozgotować). W tym
czasie powinno wytworzyć się też sporo sosu z warzyw. Przygotowujemy beszamel.
Wodę solimy i zagotowujemy. Dodajemy oleje. Powoli dosypujemy mąkę, cały czas
mieszając, najlepiej trzepaczką. Gotujemy chwilę (jak budyń). Na dno
żaroodpornego naczynia wlewamy 3 łyżki beszamelu. Układamy płaty lasagne. U
mnie z warzyw wytworzyło się dużo sosu, więc swobodnie można użyć surowych
płatów ciasta. W innym przypadku można zagotować wodę, a płaty ciasta włożyć do
niej partiami na 3-4 minuty. Na lasagne wykładamy warstwę warzyw, następnie
znowu płaty ciasta oraz cienką warstwę sosu beszamelowego (ok. 2 łyżki) i tak
do skończenia się warzyw. Ostatnia warstwa to ciasto, a na wierzch reszta sosu
beszamelowego. Zapiekamy w piekarniku rozgrzanym do 200 ° C przez ok. 30 minut.
Wyjmujemy, a przed podaniem i pokrojeniem pozwalamy, żeby danie odpoczęło 5
minut. Smacznego!
Dziękuję :)
OdpowiedzUsuń