niedziela, 10 kwietnia 2016

Batoniki migdałowo-orkiszowe

Po przygotowaniu mleka migdałowego zawsze zostaje trochę zmiksowanych migdałów. Można je wykorzystać do deserów, kremów lub ciasta. Ja dzisiaj zrobiłam batoniki, dodając składniki dobrze tolerowane przy mojej diecie niskohistaminowej. O tej porze roku batoniki powinny być więc szczególnie dobre dla alergików, gdyż nie będą nasilały objawów alergii (pod warunkiem braku indywidualnych nietolerancji dla poszczególnych składników). Można oczywiście dodać również ulubione suszone owoce (dla mnie niestety zakazane).


batoniki migdałowe

batoniki migdałowe

Składniki (na 4 większe batoniki):
  • 1 filiżanka (150 ml) mielonych / zblendowanych migdałów (u mnie pozostałych po przygotowaniu mleka migdałowego),
  • 3 łyżki otrębów orkiszowych,
  • 2-3 łyżki wiórków kokosowych,
  • 2 łyżki sezamu,
  • 2 łyżki miodu,
  • 2 łyżki oleju kokosowego.

Przygotowanie:

Migdały pozostałe po mleku były dobrze rozdrobnione i jednak trochę jeszcze wilgotne. Może być więc tak, że w przypadku suchych migdałów trzeba będzie dodać trochę więcej miodu lub oleju, lub np. dodatkowo łyżkę wody. Mieszamy migdały, otręby i wiórki. Dodajemy sezam oraz miód i olej. Dokładnie mieszamy, a na koniec wyrabiamy ręką. Na papierze do pieczenia formujemy dość cienki placek. Umieszczamy w lodówce na minimum godzinę. Kroimy na kawałki. Najlepiej przechowywać w lodówce. Smacznego!

2 komentarze:

  1. Super przepis, skorzystam, bo nie cukrowy.
    Czyżbyś też była "brzozowa". Moje ukochane drzewo dusi mnie od kilku dni i cieszę się, że wreszcie pada, bo wypłucze większość pyłków (na szczęście kwiaty już się otworzyły). Ja po pestkowych wpadam w alergię krzyżową. Jednak po przetworzeniu termicznym już tak nie działają. Zostaje do przeżycia ananas, banan i karambola i bodaj do lata, jeśli astma mnie nie powali w wiosnę radosną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio właśnie czytałam o krzyżowych - ciekawa sprawa. Ale ja mam fajniej ;)i to przez właściwie cały rok - nietolerancja histaminy. Czasem zwana pseudoalergią, czyli w skrócie masa objawów podobnych czasem do alergii po zjedzeniu wszystkiego, co ma dużo histaminy, albo co pobudza produkcję histaminy, albo zatrzymuje produkcję enzymu trawiącego histaminę - czyli ogólnie po zjedzeniu 3/4 produktów spożywczych :)

      Usuń

Dziękuję bardzo za komentarz! Proszę osoby anonimowe o podanie chociaż imienia :)

Z powodu dużej ilości spamu w ostatnim czasie zmuszona jestem wprowadzić obrazkową weryfikację komentarzy. Przepraszam za utrudnienia :)