piątek, 16 maja 2014

Kolorowa pianka z kwiatkami w galaretce

      Inspiracją do przygotowania pianki z galaretek były dla mnie piękne, kolorowe kwiatki z galaretek, które pierwszy raz zobaczyłam na rosyjskojęzycznych stronach, np. tu. Przygotowanie kwiatów wymaga troszkę pracy, ale efekt – jak dla mnie – bardzo fajny.

kwiatki w galaretce

kwiatki w galaretce


kwiatki w galaretce

Składniki (na naczynie dł. 27 cm + miseczkę Ø 13 cm)
Na „tło”:
  • 900 ml wody,
  • 1 opakowanie żelatyny (20g),
  • 4 łyżki cukru,
  • 2 łyżki soku z cytryny,
  • 1 łyżeczka galaretki cytrynowej.

Na kwiatki:
  • 1 szklanka mleka,
  • ½ szklanki mleka zagęszczonego,
  • 4 łyżki słodzonego mleka skondensowanego.
  • 1 łyżeczka galaretki arbuzowej Winiary,
  • 1 łyżeczka galaretki jagodowej Winiary,
  • 3 łyżeczki żelatyny,
  • barwniki spożywcze.

Na piankę białą:
  • 2 łyżeczki żelatyny,
  • 200 g serka homogenizowanego waniliowy,
  • 1 łyżeczka cukru,
  • ½ szklanki gorącej wody.

Na piankę fioletową:
  • 2 galaretki jagodowe Winiary,
  • 2 szklanki mleka,
  • ½ szklanki wody.
kwiatki w galaretce

kwiatki w galaretce

Przygotowanie:

900 ml wody zagotowujemy. W gorącej wodzie rozpuszczamy cukier, galaretkę cytrynową i żelatynę. Nie gotujemy. Dodajemy sok z cytryny. Wlewamy do naczyń i pozostawiamy do wystygnięcia. Następnie umieszczamy w lodówce do całkowitego stężenia, najlepiej na kilka godzin lub całą noc. Przygotowujemy galaretki do kwiatków. Mieszamy wszystkie rodzaje mleka. Zagotowujemy. Mleko dzielimy na tyle części, ile chcemy mieć kolorów. U mnie – zielony, fioletowy, czerwony, niebieski, żółty. Do tych części, gdzie nie będzie dodanej galaretki dosypujemy po płaskiej łyżeczce żelatyny i dokładnie mieszamy. Do wszystkich części dodajemy „kolorów” – galaretki arbuzowej, jagodowej oraz po kilka kropli barwników spożywczych (niebieskiego, zielonego i żółtego). Mieszamy. Wykonujemy kwiatki: kolorowe, półpłynne galaretki wstrzykujemy za pomocą strzykawki lub pipety. Wstawiamy do lodówki. W tym czasie przygotowujemy piankę białą. Żelatynę mieszamy w gorącej wodzie. Dodajemy łyżeczkę cukru. Studzimy i wlewamy do serka waniliowego. Dobrze mieszamy. Wylewamy na galaretkę z kwiatami – można poczekać aż najpierw lekko zgęstnieje. Wstawiamy do lodówki. Przygotowujemy piankę różową. Galaretki jagodowe „namaczamy” w ½ szklanki wody. Zagotowujemy mleko. Zestawiamy z gazu. Dodajemy namoczone galaretki i dokładnie mieszamy. Pozostawiamy do ostudzenia. Gdy warstwy umieszczone w lodówce stężeją, wlewamy tę ostatnią. Ponownie wkładamy do lodówki do całkowitego stężenia. Naczynia z galaretką wyjęte z lodówki wkładamy na chwilę do ciepłej wody, dzięki temu galaretka łatwiej „wyjdzie” na talerzyk. Smacznego!

Przepis bierze udział w konkursie "Rozpocznij owocowy sezon z galaretkami Winiary":

Rozpocznij owocowy sezon z galaretkami WINIARY!

8 komentarzy:

  1. Wyglądają fenomenalnie te kwiaty! Podziwiam :)
    Tylko zupełnie nie rozumiem, jak właściwie je zrobiłaś...

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję :) Każdy kolor galaretki jest wstrzykiwany w środek pierwszej, stężałej warstwy. Za pomocą strzykawki dozuje się ilość płynu, dzięki czemu powstają mniejsze i większe "plamki", które odpowiednio umiejscowione tworzą płatki, listki itd. Trochę trudno to opisać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. mogłas zrobic krok po kroku co z tymi kwiatkami bo wygladaja jak plastikowe

    OdpowiedzUsuń
  4. Krok po kroku byłoby ciężko, bo tu właściwie nie ma wielu etapów - po prostu każdy płatek to jedno wstrzyknięcie. A już ilość płatków, rozmieszczenie zależy od wyobraźni. Podałam też link do strony, na której można "poszperać". A najlepiej spróbować samemu coś takiego zrobić i wszystko stanie się jasne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. efekt piękny, ale opis strasznie chaotyczny. Przeczytałam kilka razy i nic z tego nie rozumiem. Najpierw wylewasz galaretkę i wstrzykujesz w nią inne?? bo z opisu to ciężko cokolwiek wywnioskować....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno jest to przepis, a nie tutorial. Tak jak napisałam we wcześniejszym komentarzu: "Każdy kolor galaretki jest wstrzykiwany w środek pierwszej, stężałej warstwy. Za pomocą strzykawki dozuje się ilość płynu, dzięki czemu powstają mniejsze i większe "plamki", które odpowiednio umiejscowione tworzą płatki, listki itd.". Kolejność etapów odpowiada dokładnie kolejności składników podanych na początku i kolejności w opisie. Trudno to opisać, najlepszy byłby chyba film instruktażowy, ale takowego nie podejmuje się nagrać.

      Usuń
  6. Ja chyba zaczynam rozumieć ;) Sprawa łatwa nie jest, ale tak mi się podoba, że będę musiała spróbować :)
    Jeszcze tylko jedno pytanie - jak zrobiłaś te "płatkowe" płatki? Bo te proste to rozumiem, ale te czerwone na przykład, to nie mam pojęcia...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi się wydawało, że to dość skomplikowane, ale okazało się łatwiejsze niż myślałam. Przy tych czerwonych to galaretkę podważyłam sobie nożykiem i tam wstrzyknęłam - ale gdzieś widziałam jak wprawna ręka robiła to i bez tego. Wszystko na prawdę jest łatwiejsze niż się wydaje i niż opisanie tego :)

      Usuń

Dziękuję bardzo za komentarz! Proszę osoby anonimowe o podanie chociaż imienia :)

Z powodu dużej ilości spamu w ostatnim czasie zmuszona jestem wprowadzić obrazkową weryfikację komentarzy. Przepraszam za utrudnienia :)