Kolejne moje ciasto z kaszy jaglanej. Tym
razem w formie torciku z kremem, który przygotowałam również z kaszy. Po
sukcesie wszelkich słodyczy jaglanych (i innych wynalazków) oraz majonezu, który był „jak
prawdziwy”, pomyślałam, że krem w wersji słodkiej, do tortu będzie równie
fajny.
Składniki (na tortownicę Ø 16-18 cm ):
- 2 szk. kaszy jaglanej + 4 szkl. wody i szczypta soli do ugotowania,
- 10 łyżek soku z buraków,
- 2 jajka + szczypta soli,
- 6 łyżek cukru do ciasta + 5 łyżek cukru do kremu,*
- ½ szkl. mleka roślinnego,
- odrobina aromatu waniliowego (najlepiej domowego),
- 3 łyżki mąki orkiszowej (lub innej, np. bezglutenowej),
- 2 łyżki oleju rzepakowego,
- 4 łyżki oleju kokosowego,
- 1 garść pestek z granatu do dekoracji,
- tłuszcz i trochę mąki orkiszowej do obsypania boków foremki,
- opcjonalnie kilka listków mięty, melisy lub innych jadalnych, zielonych listków pasujących smakowo.
Przygotowanie:
Kaszę
zalewamy gorącą wodą, mieszamy i odstawiamy na 10 minut. Następnie kilkukrotnie
płuczemy w zimnej wodzie. Gotujemy w 4 szklankach lekko osolonej wody, do
miękkości i wchłonięcia wody. Przykrywamy i odstawiamy do lekkiego
przestygnięcia. Dzielimy na pół. Jedną część blendujemy na gładko z dodatkiem 5
łyżek soku z buraka. Jak się okazało sok nie zabarwił ciasta na różowo, ale pomaga przy blendowaniu, więc mimo to pozostawiłabym jego dodatek. Dodajemy 6 łyżek cukru (lub do smaku), olej, aromat, mąkę
i żółtka oddzielone od białek. Dokładnie miksujemy. Białka ubijamy ze szczyptą
soli na sztywno. Dodajemy do masy i delikatnie łączymy. Przekładamy do foremki
ze spodem wyłożonym papierem do pieczenia, a bokami natłuszczonymi i obsypanymi
mąką. Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 180 ° C przez ok. 50-60 minut.
Wyjmujemy do wystygnięcia. Ciasto może trochę opaść. Z drugiej połowy kaszy
przygotowujemy krem. Kaszę dokładnie miksujemy z mlekiem, olejem kokosowym, 5
łyżkami soku z buraków i cukrem (ok. 5 łyżek lub do smaku). Krem wykładamy na
ciasto. Dekorujemy granatem i listkami. Krem można oczywiście ładnie wyrównać i
„przygładzić”, ale mi jakoś spodobał się ten różowy bałagan. Przed pokrojeniem
schładzamy w lodówce. Smacznego!
* Tort nie jest bardzo słodki. Ci którzy wolą więcej słodyczy, powinni użyć większej ilości cukru lub innego "słodzidła".
Przepis bierze udział w akcji:
Wspaniałe ciasto:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJaki smak ma krem i czy można dodać rozpuszczoną czekoladę
OdpowiedzUsuńKrem ma minimalnie kokosowy, słodki smak. Granat też daje trochę smaku. Myślę, że czekolada byłaby fajna - ja nie próbowałam, bo czekolady nie mogę jeść.
Usuń