Strony

niedziela, 20 kwietnia 2014

Sękacz - babka


      Domowy sękacz „chodził” za mną już od dawna. Atakował ze stron czasopism i ze zdjęć w internecie. Ale jakoś nie miałam odwagi…. Jednak niedawno zobaczyłam go tu i zawstydziłam się, że jeszcze nigdy go nie piekłam. Przejrzałam też rodzinne przepisy, trochę zmodyfikowałam i oto jest. Do kawy idealny.

sękacz - babka

sękacz - babka

sękacz - babka

sękacz - babka


Składniki:
  • ¾ szklanki mąki pszennej,
  • ½ szklanki mąki ziemniaczanej,
  • 200 g masła (miękkiego),
  • 5 jajek,
  • 160 g cukru,
  • 1 łyżka alkoholu,
  • 1 łyżeczka aromatu waniliowego,
  • 50 g orzechów laskowych,
  • szczypta soli,
  • masło i mąka do foremki.

Na lukier:
  • 1 filiżanka cukru pudru,
  • 1 ½ łyżki soku z limonki (lub cytryny).

Przygotowanie:

Orzechy podpiekamy chwilę na suchej patelni. Zawijamy w ściereczkę i „rozcieramy”, żeby pozbyć się skórek. Mielimy w malakserze lub kroimy (kawałki nie mają być bardzo drobne). Żółtka oddzielamy od białek. Masło ucieramy z cukrem. Stopniowo dodajemy żółtka, cały czas mieszając / miksując. Dodajemy aromat, alkohol, orzechy oraz przesiane mąki. Mieszamy. Białka ubijamy na sztywną pianę ze szczyptą soli. Dodajemy do masy i delikatnie mieszamy. Małą tortownicę lub formę na babkę smarujemy masłem i oprószamy mąką. Na dnie umieszczamy 2-3 łyżki ciasta. Jeśli ktoś jest bardziej cierpliwy, to można robić jeszcze cieńsze warstwy. Pieczemy w rozgrzanym do 200 °C piekarniku ok. 8-10 minut. Jeśli w piekarniku jest taka opcja, to najlepiej włączyć tylko "górę". Czas pieczenia jest uzależniony od piekarnika. Chodzi o to, żeby ciasto lekko się przyrumieniło. Foremkę wyjmujemy i nakładamy kolejną warstwę ciasta. Ponownie zapiekamy i tak postępujemy, aż do wyczerpania całej masy. Upieczone ciasto wyjmujemy z piekarnika i odstawiamy na kilka minut. Następnie wyjmujemy z formy i pozostawiamy do całkowitego wystygnięcia. Przygotowujemy lukier mieszając puder z sokiem z limonki. Polewamy sękacz. Smacznego!

Sękacz idealnie pasuje do akcji J :

Przepis na chwilę kawowej przyjemności

2 komentarze:

  1. Od dawna już za mną chodzi... Muszę się w końcu za niego zabrać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogę polecić w 100 %. Mojej rodzinie tak smakował, że już mam zamówienie na kolejny, na urodziny. :)

      Usuń

Dziękuję bardzo za komentarz! Proszę osoby anonimowe o podanie chociaż imienia :)

Z powodu dużej ilości spamu w ostatnim czasie zmuszona jestem wprowadzić obrazkową weryfikację komentarzy. Przepraszam za utrudnienia :)