Strony

niedziela, 11 września 2016

Tort z mlekiem kokosowym, bez pieczenia, bez cukru

       Już od dawna marzyła mi się „bita śmietana” kokosowa. Postanowiłam wykorzystać ją do przygotowania niewielkiego torciku bez cukru*. Wszystko bez pieczenia: spód z płatków jaglanych (super alternatywa dla spodów do ciasta "raw" z orzechami), później warstwa z grysiku orkiszowego, a na koniec tak oczekiwana bita śmietana z mleka kokosowego. Rozpusta. 

tort z mlekiem kokosowym

tort z mlekiem kokosowym

tort z mlekiem kokosowym

Składniki (na tortownicę Ø 16-18 cm):
-na spód:
  • 1 szkl. drobnych płatków jaglanych,
  • 12 suszonych moreli** + wrzątek do zalania (morele niedosładzane, niesiarkowane),
  • 3 płaskie łyżki oleju kokosowego,
  • 1 łyżka wrzątku.

-pierwsza warstwa:
  • 500 ml mleka ryżowego (niedosładzanego),
  • ½ szkl. grysiku orkiszowego (kaszy manny),
  • odrobina aromatu waniliowego (naturalnego).

-druga warstwa:
  • 1 puszka mleka koksowego** (400 ml, bardzo dobrze schłodzonego w lodówce),
  • 1-2 łyżki ksylitolu,
  • 1 ½ łyżeczki żelatyny + woda do zalania.

Przygotowanie:

Morele zalewamy wrzątkiem i odstawiamy na min. 10 minut. Następnie odlewamy wodę, a morele blendujemy. Dodajemy pozostałe składniki spodu, mieszamy i dokładnie wyrabiamy na jednolitą masę. Wylepiamy nią spód tortownicy wyłożony papierem do pieczenia. Wstawiamy do zamrażalnika. Mleko ryżowe zagotowujemy. Użyłam mleka niedosładzanego, ale dla mnie było bardzo słodkie. W innym przypadku mleko można dosłodzić ksylitolem do smaku. Dodajemy aromat. Wsypujemy powoli grysik, cały czas mieszając trzepaczką. Gotujemy jeszcze chwilę mieszając. Odstawiamy do przestygnięcia. Co jakiś czas proponuję jeszcze zamieszać, żeby na wierzchu manna nie zastygła. Letnią kaszę przekładamy na schłodzony spód. Czekamy aż całkowicie wystygnie i wkładamy do lodówki. Żelatynę zalewamy niewielką ilością wody tak, żeby była przykryta (ok. 3 łyżeczki wody). Mieszamy i wstawiamy do mikrofali na 10 sekund na najwyższą moc. Wyjmujemy. Białą gęstą część mleka kokosowego ubijamy tak jak zwykłą śmietanę. Mleko powinno być bez żadnych emulgatorów i sztucznych dodatków. Przed ubiciem musi się dość długo chłodzić w lodówce, minimum jeden dzień (u mnie nawet kilka). Pod koniec ubijania dodajemy ksylitol (najlepiej do smaku). Powoli wlewamy też przestygniętą żelatynę. Jeszcze chwilę ubijamy. Gotową „bitą śmietanę” wykładamy na wierzch torciku. Wkładamy do lodówki do całkowitego stężenia. Smacznego!

* bez dodatku cukru, nie licząc cukrów naturalnie występujących w użytych produktach.

** suszone owoce oraz produkty puszkowane nie są zalecane w diecie antyhistaminowej, trzeba indywidualnie wypróbować tolerancję na nie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję bardzo za komentarz! Proszę osoby anonimowe o podanie chociaż imienia :)

Z powodu dużej ilości spamu w ostatnim czasie zmuszona jestem wprowadzić obrazkową weryfikację komentarzy. Przepraszam za utrudnienia :)