Strony

sobota, 4 kwietnia 2015

Migdałowa zebra - babka bezglutenowa

      Zebra to ciasto, które pierwszy raz robiłam jeszcze wiele lat temu w szkole podstawowej. Tak, były kiedyś takie czasy, gdy na zajęciach w szkole przygotowywało się sałatki, piekło ciasta i robiło na drutach. Dzisiaj natomiast przygotowałam babkę z ciasta takiego jak na zebrę, ale bez pszennej mąki, czyli bezglutenową. Nie to jednak było moim głównym celem – ciasto z mielonymi migdałami zamiast mąki jest po prostu pyszne, w formie babki również. Wzór ciasta wyszedł nieco marmurkowy, bliżej nieokreślony, ale ciasto delikatne, wilgotne, pyszne. W formie bez kominka wyszłaby klasyczna zebra.


babka migdałowa

babka migdałowa

babka migdałowa

Składniki:
  • 1 czubata szkl. mielonych migdałów bez skórki + 2 łyżki,
  • 1 czubata szkl. mielonych migdałów ze skórką lub bez,
  • 4 jajka,
  • ½ szkl. cukru*,
  • 4 łyżki wody,
  • ½ szkl. oleju,
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia (u mnie bg),
  • 2 szczypty soli,
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej,
  • 2 łyżki kakao,
  • garść rodzynek.

Dodatkowo: masło i odrobina mąki ziemniaczanej do foremki.

Przygotowanie:

Ciasto można przygotować ze wszystkich składników i podzielić na pół. Należy wtedy użyć wyłącznie migdałów bez skórki. Ja jednak zawsze mam kłopot z równym podzieleniem, dlatego przygotowałam dwie części ciasta oddzielnie – jedną z migdałami bez skóry, drugą z migdałów ze skórką. W dwóch naczyniach ubijamy po dwa jajka ze szczyptą soli. Dodajemy po połowie cukru. Miksujemy. Następnie dodajemy po 2 łyżki wody i po połowie oleju, miksując. Później stopniowo dosypujemy po szklance mielonych migdałów wraz z ½ łyżeczki proszku do pieczenia oraz po łyżce mąki ziemniaczanej, również miksując do połączenia składników. Do połowy ciasta z migdałami bez skóry dodajemy dwie dodatkowe łyżki mielonych migdałów i miksujemy. Do drugiej części dosypujemy przesiane przez sitko kakao i również krótko miksujemy. Do wysmarowanej i wysypanej foremki wlewamy cienkie warstwy obu ciast – raz jasnej, raz ciemnej - do wyczerpania się obu części ciasta. Białe części ciasta posypujemy rodzynkami. Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 180 ° przez ok. 40 minut – najlepiej sprawdzić patyczkiem. Wyjmujemy do wystudzenia. Ciasto można polać roztopioną czekoladą lub posypać cukrem pudrem (nie podałam w składnikach). Smacznego!

* ciasto jest raczej niskosłodzone, mi to odpowiada, ale jeśli ktoś lubi bardziej słodkie ciasta, proponuję dodać ¾ szkl. cukru.

3 komentarze:

Dziękuję bardzo za komentarz! Proszę osoby anonimowe o podanie chociaż imienia :)

Z powodu dużej ilości spamu w ostatnim czasie zmuszona jestem wprowadzić obrazkową weryfikację komentarzy. Przepraszam za utrudnienia :)