Do zrobienia kulek ryżowych
zainspirowały mnie włoskie arancini. Podobne kulki przygotowuje się też w
innych krajach. Moje kulki musiałam oczywiście dostosować do diety antyhistaminowej. Nie znajdziemy w nich więc „prawdziwego sera”, groszku,
sosu pomidorowego czy mięsa – dodatków charakterystycznych dla tradycyjnych
arancini. Nie szkodzi. Kulki i tak są dobre. A że pieczone, a nie smażone, to dodatkowo
jeszcze zdrowsze.
Składniki
(na 12
sztuk):
- 1 szkl. ryżu,
- 3 szkl. wody,
- 1 łyżeczka soli,
- szczypta kurkumy,
- 1 łyżka oleju kokosowego,
- 2 łyżki mąki kukurydzianej,
- ½ czerwonej, długiej papryki,
- ½ małej cukinii,
- 4 łyżki kukurydzy ze słoika,
- sól,
- szczypta czosnku mielonego (ostrożnie sprawdzić przy NH),
- 1 płaska łyżeczka ziarenek kolendry rozgniecionych w moździerzu,
- opcjonalnie: 1 porcja wegańskiego sera żółtego,
- dodatkowo do panierowania: 1/3 szkl. wody + 1 łyżeczka mielonego siemienia lnianego + 1 łyżka mąki ziemniaczanej i 2 łyżki mąki kukurydzianej oraz dodatkowa mąka kukurydziana do panierowania.
- olej do spryskania.
Przygotowanie:
Ryż płuczemy w wodzie. Dolewamy
3 szklanki świeżej wody. Solimy i gotujemy na małym ogniu. Do momentu aż ryż
wchłonie całą wodę i stanie się miękki lub prawie miękki. Dodajemy kurkumę i
olej kokosowy. Mieszamy, przykrywamy i odstawiamy na 20 minut. Następnie
pozostawiamy do przestudzenia. Paprykę kroimy w drobną kostkę. Cukinię ścieramy
na dużych oczkach tarki. Umieszczamy w garnku. Solimy do smaku. Dodajemy
kukurydzę, kolendrę i czosnek. Dusimy do miękkości. Letni ryż nadaje się już do
formowania kulek. Dodajemy do niego 2 łyżki mąki kukurydzianej. Na mokrą rękę
nakładamy ok. 2 łyżki ryżu. Formujemy placek, na którego środek wkładamy ok. 2
łyżeczki farszu i niewielką kostkę wegańskiego sera. Zlepiamy brzegi, podobnie
jak np. pyzy. Formujemy zwartą kulkę. Do panierki zamiast jajka używamy
zmieszanej wody z siemieniem, łyżką mąki ziemniaczanej i dwiema łyżkami mąki
kukurydzianej. Najpierw maczamy w mieszance z siemieniem, a następnie obtaczamy
w mące kukurydzianej. Najlepiej najpierw uformować wszystkie kulki, a później
wszystkie kolejno panierować. Podczas krótkiego „odpoczynku” kulki lekko
stężeją i łatwiej je będzie panierować. Kulki układamy na papierze do pieczenia
spryskanym olejem. Wierzch kulek również lekko spryskujemy. Pieczemy w
piekarniku rozgrzanym do 180 ° C przez ok. 30 minut, do lekkiego
przyrumienienia. Wyjmujemy i pozwalamy kulkom kilka minut "odpocząć". Podajemy na ciepło, chociaż zimne też są dobre. Smacznego!
Dziękuję za wszystkie przepisy, za pani kreatywność.
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa i pozdrawiam.
Usuń